Na obecnym etapie prac wykonałem kopie epoletów, temblaka do tasaka, kamasze lniane (getry) i letnie lniane spodnie.
Sukienna furażerka typu francuskiego. Materiały to ciemnozielone sukno, taśma bawełniana, sznurek i kordonek, barwione przezemnie na żółto. Choć w epoce obowiązywała blokada kontynentalna i były pewne ograniczenia w dostępie do bawełny to można jednak spotkać zabytki pochodzące z okresu napoleońskiego wykonane z tego surowca, takie jak np. kordony do rogatywki Księstwa Warszawskiego będącej w zbiorach Muzeum Wojska Polskiego w Warszawie.
Furażerki tego typu, oczywiście w innej kolorystyce pojawiły sie później podczas powstania listopadowego w roku 1831. Były one chwalone przez pamiętnikarzy z uwagi na po, że mozna było je wykorzystywać także jako poduszkę (po wypchaniu np. słomą), a w trakcie noszenia można w nich było schować jakieś drobiazgi. Podczas służby zwisającą flamę chowano za podwinięty materiał tworzący "otok". Z lewej strony natomiast przyszyta została haftka do podpinania flamy poza słuzbą, tak aby nie zwisała zbyt nisko i nie przeszkadzała. Furażerka została uszyta na podstawie rysunków i wymiarów francuskich pochodzacych z internetu.
Sposób obszycia jest częściowo wzorowany na akwareli Zielińskiego, a częściowo na analogicznych zachowanych furażerkach francuskich i polskich ( nie znam zachowanej furażerki artylerii polskiej, w M.W.P. są natomiast furażerki jazdy).
Fot. autor.
Kamasze uszyte z lnu. Zdjęcie wykonane zostało już po teście jaki był wykonany podczas rekonstrukcji batalii w Austerlitz. Jak widać na zdjęciu wytrzymały próbę. Guziki na lewym kamaszu są różne. Wynika to z tego, że podczas prac wykończeniowych prowadzonych nad tym elementem umundurowania furiera artylerii zabrakło jednolitych drewnianych guzików. Posiłkowałem się więc wszystkim tym co znalazłem i co odpowiada odtwarzanej epoce, osiagając w ten sposób (nie do końca zamierzony) efekt braków w zaopatrzeniu, jaki często mozna było spotkać w tym okresie.
fot. autor
Na zdjęciu prezentuję wykonany przez siebie temblak artylerzysty. Temblak został wykonany z tasmy i frędzli. Wszystko barwione domowym sposobem w celu osiagniecia własciwego efektu. Długość temblaka 50 cm.
fot. autor.
Ten sam temblak zawiązany na rękojękojeści kopii francuskiego tasaka. 50 cm. długości pozwoliło obwiazać temblakiem rekojeść w sposób jaki jest widoczny na wielu ilustracjach pochodzących z epoki.
fot. autor.
Epolety artylerzysty. Materiały: sukno, filc, sznurek frędzle.
Według niektórych ilustracji furier powinien posiadać epolety takie jak sierżant czyli z fredzlami czerwono złotymi i dwoma złotymi pasami na ławce epoletu, jednak ja postanowiłem odtworzyć w tej chwili sylwetkę "awansowanego w polu". Zachowuje elementy umundurowania kapralskiego a oznakowanie furierskie bedzie widoczne dopiero na rekawie munduru w formie odpowiedniego obszycia.
fot. autor.